Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania są stosowane w celu usunięcia barier, które powstałyby, gdyby te umowy nie istniały. Co mam na myśli? Rozróżniamy ograniczoną i nieograniczoną odpowiedzialność podatkową. Podatnik, który jest rezydentem w danym kraju, podlega w tym kraju nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, tj. opodatkowaniu od swoich całkowitych, globalnych i światowych dochodów. Istnieje jednak również ograniczone zobowiązanie podatkowe. Jeśli nie jesteś rezydentem danego kraju, ale uzyskujesz dochody na terytorium tego kraju, kraj ten jest również uprawniony do pobierania podatków w ramach swojego ograniczonego obowiązku podatkowego. I teraz widzisz, jeśli w przepisach wielu różnych krajów jest zarówno nieograniczone, jak i ograniczone zobowiązanie podatkowe, to skutkuje to tym, że jeśli ktoś jest rezydentem jednego kraju i uzyskuje dochody z innego kraju, to po ten zagraniczny dochód organy podatkowe 2 krajów wyciągają ręce i mówią, zapłać nam podatki. Nie chodzi jednak wcale o ograniczanie transakcji międzynarodowych. Konwencje zostały stworzone właśnie po to, aby przypisać danemu krajowi kompetencję podatkową do opodatkowania określonego zdarzenia transgranicznego, tj. aby dążyć do wyeliminowania tego podwójnego opodatkowania lub przynajmniej jego złagodzenia.
W związku z tym takie umowy są zawierane w celu uniknięcia podwójnego opodatkowania, które są zazwyczaj umowami dwustronnymi (w przypadku Polski są to zawsze …
